W dniu 30 sierpnia 2024 r. ryńscy Klubowicze Dyskusyjnego Klubu Książki spotkali się w czytelni biblioteki, aby podzielić się wrażeniami i opiniami na temat przeczytanej lektury. A przedmiotem dyskusji była powieść „Miasto ślepców”, której autorem jest Jose Saramago, Portugalczyk, laureat Literackiej Nagrody Nobla w 1998 r.
Akcja nagrodzonej powieści dzieje się w anonimowym mieście, a bohaterami są bezimienni ludzie: lekarz, żona lekarza, pierwszy ślepiec, dziewczyna w ciemnych okularach, zezowaty chłopiec i jeszcze kilka innych charakterystycznych postaci. A wszystko zaczyna się od mężczyzny, który traci wzrok nagle i bez żadnych wcześniejszych symptomów. Epidemia ślepoty czyli „biała choroba” rozprzestrzenia się w mieście. Zapadają na nią kolejni ludzie. Władze izolują chorych w starym, nieczynnym szpitalu psychiatrycznym. Ewakuowani ślepcy szybko zostają pozostawieni samym sobie. Narastają wśród nich konflikty, szerzy się przemoc i anarchia. Wtóruje temu wszystkiemu brud, smród i głód. Klubowicze podczas dyskusji jednomyślnie stwierdzili, iż książka nie jest przyjemna w czytaniu, wręcz obrzydliwa, ale warto było poświęcić jej czas. Ktoś z dyskutujących powiedział: „autor uczynił ślepymi bohaterów, zaś czytelnikom pozwolił wyostrzyć wyobraźnię”. Inna osoba dodała: „opisy miejsc i zdarzeń są bardzo realistyczne, wstrząsające, drastyczne”. Kilku Klubowiczów twierdziło, że miało wrażenie, iż czują smród fekalni, zepsutego jedzenia, rozkładających się ciał. Oczyma swojej wyobraźni widzieli też dantejskie sceny rozgrywające się podczas walki o pożywienie i w czasie brutalnych gwałtów. Uczestnicy spotkania doszukali się w powieści też plusów. Uznali ją za książkę mądrą, zmuszającą do refleksji i wyciągnięcia wielu wniosków. Niektórzy zobaczyli w niej metaforę państwa totalitarnego, inni wizje apokaliptyczne. A jeszcze inni dostrzegli pretekst do zastanowienia się nad pytaniami. Gdzie kończy się nasze człowieczeństwo? Jak często zaślepieni jesteśmy żądzą zysku, nienawiści, zemsty? Dyskutujący zwrócili też uwagę na wyjątkowy styl Saramago, który charakteryzuje się długimi zdaniami oraz niekonwencjonalną interpunkcją. Dialogi stanowią integralną część akapitu, nie są wyszczególnione w tekście. Klubowicze zwierzyli się, iż na początku gubili się w dialogach, ale z czasem przyzwyczaili się do tego stylu. Na plus zaliczyli nadmiar przysłów i mądrości życiowych zawartych w powieści.
Pod wpływem lektury Klubowicze podzielili się też swoimi wspomnieniami dotyczącymi tak nie dawno przeżytej epidemii COVID -19.
Klubowicze przyznali książce maksymalną ilość punktów, czyli 10.