Z 8 na 9 lipca 2022 r. odbyła się trzynasta edycja ryńskiej „Nocy w Bibliotece”. Nowa lokalizacja natchnęła nas na wspomnienia toteż zaraz po zwyczajowym spisaniu regulaminu zabawy przypomnieliśmy sobie wszystkie dotychczasowe Noce. Następne przeszliśmy od razu do tematu naszej nocy, czyli Mazur. Dzięki książkom takim jak „Folklor Warmii i Mazur” czy „Wierzenia Mazurskie” zostaliśmy znakomicie wprowadzeniu w klimat wydarzenia. Na początku uczyliśmy się gwary Mazurskiej, uczestnicy podzieleni zostali na trzy grupy i każda z nich miała do wykonania kilka nietrudnych zadań z tekstem. Był to jednak tekst w gwarze mazurskiej, więc nie było łatwo! Następnie przeszliśmy na dolne piętro, aby obejrzeć Ryńskie Zbiory Muzealne, tam młodzież nie tylko poznała cudowne pamiątki przeszłości jakie udało się zgromadzić, ale także zapoznały się z osobą Albina Nowickiego – ryńskiego regionalisty i założyciela muzeum. Po powrocie mieliśmy czas, aby poobcować z wyjątkowym gościem. Był to Aleksander Puszko, założyciel i właściciel Muzeum Mazurskiego w Owczarni, który opowiedział nam o swojej miłości do regionu i swoich zmaganiach i przygodach związanych z prowadzeniem muzeum. Przywiózł ze sobą skarby kolekcjonerskie, pierwsze wydania bardzo istotnych dla Mazur książek, m in. pisma spod pióra Wojciecha Kętrzyńskiego czy Melchiora Wańkowicza. dzieci miały okazję obejrzeć i dotknąć stare kancjonały i pisma modlitewne. Kolejnym krokiem była kolacja. Zgodnie ze wskazówkami zawartymi w książce „Smaki Mazur”, młodzież miała okazję posmakować prawdziwej mazurskiej kartoflanki, kotletów z ryb, a także syrniczków. To była prawdziwa uczta! Po pysznej kolacji wróciliśmy do czytelni aby przystąpić do wykonywania pracy plastycznej. Każda z grup miała do wykonania swoją pracę odzwierciadlającą jakieś miejsce albo postać związaną z folklorem mazurskim. Następnie rozwiązaliśmy krzyżówkę z hasłem Nocy, bawiliśmy się w dawne zabawy wiejskie i wycinanki mazurskie… aż zastała nas godzina 2 w nocy i wszystkim zaczęły zamykać się oczy. Rozłożyliśmy się więc pomiędzy regałami w wypożyczalni i nadal rozmawialiśmy o historii Mazur, aż zmorzył nas sen.